MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Helena zdegradowana

DW
Piłkarze Heleny wysoko przegrali z Wolanią i żegnają się z IV ligą FOT. (KOW)
Piłkarze Heleny wysoko przegrali z Wolanią i żegnają się z IV ligą FOT. (KOW)
IV LIGA, GRUPA WSCHODNIA. Sądeczanie tylko w pierwszej połowie podjęli walkę

Piłkarze Heleny wysoko przegrali z Wolanią i żegnają się z IV ligą FOT. (KOW)

Helena Nowy Sącz - Wolania Wola Rzędzińska 0:3 (0:1)

0:1 Trędota 12, 0:2 Brożek 75, 0:3 Tarczoń 89.

Sędziował: Grzegorz Przybylski (Kraków). Żółta kartka: K. Fritz. Widzów: 150.

Helena: Bieniek - Horowski (80 Filip), Stafin (46 Bodziony), Laskowski, K. Fritz - Gryzło (80 Lizoń), Lupa (46 Prusak), Kumor, Słowik - Maciaszek, Bielak.

Wolania: Mikrut - Szosta (63 Sikorski), Ł. Bartkowski, Baruch, Krupa - Tarczoń, Wilk (55 Adamowski), Tadel, Trędota - Czarnik (70 Majka), Cabała (43 Brożek).

Pogodzeni z degradacją nowosądeczanie godnie zamierzają żegnać się z IV ligą. Skazani na porażkę ze zdecydowanie wyżej plasującą się w tabeli Wolanią dzielnie stawiali jej czoło w pierwszej połowie. Co prawda dużo więcej sprzyjających golom sytuacji wypracowali sobie goście, ale i miejscowi mogli pokusić się o bramkę.

W 20 min Gryzło niecelnie główkował z 6 m, a w 40 min po strzale z woleja z 25 m Bielaka fantastycznie interweniował Mikrut. Przyjezdni spośród licznych okazji wykorzystali jedną. Jeszcze przed upływem pierwszego kwadransa zawodów, w wyniku błędu popełnionego przez defensorów Heleny, w posiadaniu piłki znalazł się Trędota. Wbiegł z nią w pole karne i uderzeniem z 6 metrów w bliższy róg nie dał szans Bieńkowi na właściwą reakcję.

Siły i witalności miejscowym starczyło jedynie na pierwszą część zawodów. Po zmianie stron wyższość zespołu z okręgu tarnowskiego nie podlegała już kwestii. Na jego bramkę strzelał jedynie, i to niecelnie, Kumor (dwukrotnie). Goście natomiast co i rusz inicjowali groźne ataki, z których dwa przyniosły oczekiwany skutek. Najpierw Tarczoń posłał piłkę wzdłuż linii końcowej, a nadbiegający Brożek z 9 m dopełnił formalności. Tuż przed końcem "heleniarze" zastawili nieudaną pułapkę ofsajdową, skutkiem czego było dokładne podanie Majki do Tarczonia. Pomocnik Wolanii znalazł się oko w oko z Bieńkiem, pokonując go uderzeniem przy bliższym słupku z kilku metrów.

Zwycięstwo przyjezdnych mogło przyjąć efektowniejsze rozmiary, ale precyzji zabrakło Tadelowi w 50, Adamowskiemu w 67 i Tarczoniowi w 89 min.

DANIEL WEIMER

Jadowniczanka Jadowniki - Watra Białka Tatrzańska 1:2 (1:0)

1:0 Dzieński 2, 1:1 Kuchta 76, 1:2 Rabiański 90+1 karny.

Sędziował: Paweł Kupczak (Nowy Sącz). Żółte kartki: Kotarba, Gucwa, Ł. Kulig - Rabiański, Teper. Widzów: 150.

Jadowniczanka: Piątek - M. Kulig, Ł. Kulig, Gucwa, Sacha (75 Pytel) - Rojkowicz, Rydz (70 Mól), Kotarba, Baran - Więsek, Dzieński.

Watra: Budz - Bochnak, Kuchta, Skawiński (53 Teper), Strama - Janasik, Łojek, Rabiański, Kurnyta - Nowobilski (85 Pluta), Zubek.

Miłe złego początki, lecz koniec żałosny... Przekonali się o tym boleśnie piłkarze Jadowniczanki. Mecz ułożył się po myśli gospodarzy. Już w 2 minucie faulowany był Dzieński. Piłkę na 20. metrze ustawił sam poszkodowany- i uderzył potężnie, nie do obrony. W 20 minucie dogodnej sytuacji do podwyższenia rezultatu nie wykorzystał Kotarba.
Po zmianie stron kolejną okazję zmarnował Rydz. Goście ruszyli do ataku i po trójkowej akcji do remisu w 76 minucie doprowadził Kuchta. Kiedy wydawało się już, że mecz zakończy się podziałem punktów, w doliczonym czasie gry piłka trafiła w rękę leżącego w polu karnym Ł. Kuliga. Arbiter wskazał na punkt oddalony od bramki o 11 metrów. Piłkę ustawił Rabiański i pewnym strzałem z karnego nie dał żadnych szans bramkarzowi Piątkowi.

(KIER)

KS Zakopane - KS Tymbark 0:2 (0:0)

0:1 Czaja 57, 0:2 Piwowarczyk 62.

Sędziował: Bartłomiej Noga (Wadowice). Żółta kartka: Olejarz. Widów: 150.

Zakopane: Pyskaty - Floryn, Drobny, Wszołek, Pietrzak (55 Frasunek) - Dudzik (55 Bukowski), Leniewicz, Babicz, Gromczak (46 Kłosowski) - Wesołowski, Król.

Tymbark: Zawada - Wojtas, Ryś, Bubula, Koza (81 Podgórny) - Miśkowiec (90 Chochoł), Piwowarczyk, Olejarz, Kurczab - Wikar (78 Naściszewski), Czaja (85 Porębski).

W pierwszej połowie sytuacji z obu stron nie brakowało. Ze strony gospodarzy największe zagrożenie stwarzał Wesołowski. Raz po jego próbie lobowania piłkę zmierzającą do bramki wybił jeden z obrońców Tymbarku, po chwili napastnik gospodarzy przegrał w sytuacji sam na sam z Zawadą. Z kolei po stronie gości dwukrotnie groźnie uderzał z rzutów wolnych Kurczab. Raz jego strzał sparował na rzut rożny Pyskaty, a za drugim razem futbolówka trafiła w poprzeczkę.

Po przerwie goście przechylili szalę na swoją korzyść, głównie dlatego, że byli skuteczni. W 57 min, po złym wybiciu piłki przez Pyskatego, trafiła ona do Czai, który z 5 metrów umieścił ją w bramce. Pięć minut później zrobiło się 0:2 po solowej akcji Piwowarczyka, który przebiegł kilkadziesiąt metrów z piłką i uderzył precyzyjnie tuż sprzed pola karnego. Swoje okazje mieli i gospodarze, ale nie potrafili ich wykorzystać - m.in. dwukrotnie fatalnie pomylił się Kłosowski.

(MZ)

Orkan Szczyrzyc - Sandecja II Nowy Sącz 3:0 (2:0)

1:0 Tabor 17, 2:0 Cyganek 19, 3:0 Rusin 65.

Sędziował: Lucjan Stolarz (Brzesko). Żółte kartki: Łabędź - Baran, Chochorowski. Czerwona kartka: Cisoń (66, uderzenie przeciwnika). Widzów: 150.

Orkan: Piwowarczyk - Gargas, Barzyk, Boczoń, Kurczab - Tabor, Ryś, Łabędź (75 Tyrpuła), Cyganek - Rusin (70 Limanówka), D. Nowak.

Sandecja II: Bomba - Darowski (65 Górka), Czernecki, Łukasik, Musiał - Chochorowski, Dyląg, J. Nowak, Baran - Złocki, Cisoń.

Olbrzymie rozczarowanie spotkało kibiców ze strony przyjezdnych. Wystąpili oni co prawda bez wzmocnień z ekipy I-ligowców, ale od drużyny plasującej się w czołówce tabeli wypadałoby wymagać, by chociaż raz zagroziła bramce rywali. Tymczasem sądeczanie skoncentrowali się wyłącznie na obronie własnego przedpola. Obronie, dodajmy, nieskutecznej.

Tuż po upływie pierwszego kwadransa Tabor tak precyzyjnie przymierzył z 20 m rzutu wolnego, że piłka wylądowała w "okienku". 12 minut później akcję Rysia, Tabora i Cyganka zwieńczył ten ostatni, mijając Bombę i trafiając do pustej bramki. Wynik ustalił Rusin, kapitalnie uderzając z 30 m pod poprzeczkę.
(DW)

Rylovia Rylowa - Poroniec Poronin 3:3 (3:2)

0:1 Waksmundzki 2 karny, 1:1 Krupa 13, 2:1 Handzlik 20, 3:1 Szewczyk 33, 3:2 Drąg 35, 3:3 Drobny 90+3.

Sędziował: Łukasz Kozioł (Tarnów). Żółte kartki: F. Kania - Czerwiec, Bartos. Widzów: 160.

Rylovia: Baran - N. Ostrowski, Strona, Stawarz, A. Ostrowski (85 Stachowicz) - F. Kania, Szewczyk (65 Motylski), Handzlik (88 Wojnicki), Gofron (70 Skrzyński) - K. Kania, Krupa.

Poroniec: Nykaza - Wszołek, Prokop, Czerwiec, Bartos - Zasadni, Gogola (40 Ustupski), Chrobak, Waksmundzki - Drobny (46 Grela), Drąg.

Losy spotkania rozstrzygnęły się już w doliczonym czasie gry. W zamieszaniu pod bramką gospodarzy piłkarze Porońca dwukrotnie dobijali piłkę i wreszcie za trzecim razem wpakował ją do bramki Drobny, ratując dla swej drużyny cenny punkt.

Mecz lepiej rozpoczęli goście. Po faulu na Bartosie z rzutu karnego gola zdobył Waksmundzki. Na wyrównanie kibice czekali niewiele ponad 10 minut. Po dośrodkowaniu N. Ostrowskiego Krupa uderzył celnie z 5 m.

Gospodarze poszli za ciosem i efektem tego były bramki Handzlika ("główką") oraz Szewczyka (pokonał bramkarza mocnym strzałem z 22 m). Dwie minuty później Drąg zdobył kontaktową bramkę. Na wyrównanie miejscowi musieli poczekać do samego końca meczu...

(KIER)

Grybovia Grybów - Barciczanka Barcice 1:4 (0:0)

0:1 Krupa 52 karny, 0:2 Nieć 65, 0:3 Krupa 67, 1:3 P. Ogorzałek 72, 1:4 K. Tokarczyk 83.

Sędziował: Sebastian Wiśniowski (Tarnów). Żółte kartki: Obrzut, P. Ogorzałek, Matuła, Bąk - W. Marczyk, Kołodziej. Widzów: 150.

Grybovia: Obrzut - Petryla, Wróbel, Kruczek, Drożdż - I. Ogorzałek, Bąk, P. Ogorzałek, Ptaszkowski - Matuła (72 Matuś), Janik (82 Kulpa).

Barciczanka: Wilkołek - Kołodziej, Jawczak, Wańczyk, Wiktor (46 Tarasek) - Solarz, Pawlik (76 K. Tokarczyk), W. Marczyk, M. Marczyk (68 Maśleja) - Krupa, Nieć (64 D. Tokarczyk).

Ekipa Barciczanki odniosła wysokie i w pełni zasłużone zwycięstwo. Pierwszą bramkę zdobył w 52 min Krupa, pewnie egzekwując rzut karny, podyktowany za faul Matuły na M. Marczyku. Drugiego gola strzelił Nieć, wykorzystując dośrodkowanie Pawlika. Autorem trzeciego trafienia ponownie był Krupa, który tym razem popisał się ładną, indywidualną akcją i w sytuacji sam na sam nie dał szans Obrzutowi. Rezultat ustalił zaś, po błędzie defensywy Grybovii, wprowadzony z ławki K. Tokarczyk.

Wcześniej jedynego gola dla miejscowych uzyskał P. Ogorzałek, popisując się ładnym strzałem z ok. 18 metrów w dolny róg bramki strzeżonej przez Wilkołka.

(DW)

Olimpia Wojnicz - Skalnik Kamionka Wielka 2:1 (1:1)

1:0 Świątek 20, 1:1 Michalik 39 karny, 2:1 Świątek 71.

Sędziował: Łukasz Krawczyk (Nowy Targ). Żółte kartki: Mleczko, Mroczek, Malisz - Michalik, Kłębczyk dwie. Czerwona kartka: Kłębczyk (60). Widzów: 100.

Olimpia: Stefański - Gucwa (70 Kusion), Fryś, Malisz, Bielak- Mroczek, Rzońca, Nowak (60 K. Migoń), Mleczko - Kuboń, Świątek.
Skalnik: Kantor - Stojda (25 Chochla), Chełmecki, Kulpa, Kłębczyk - Hasior, Michalik, Bajdel, Filip (62 Młynarczyk) - Nowak, Gryboś.

Gospodarze mogli prowadzić już 12 min. Mocnym strzałem z dystansu Kuboń trafił w poprzeczkę. Osiem minut później precyzyjnym uderzeniem bramkarza gości pokonał Świątek. Natomiast sześć minut przed przerwą, po faulu Malisza w polu karnym, arbiter podyktował "jedenastkę". Na bramkę zamienił ją Michalik.

Gola - jak się okazało, na wagę zwycięstwa - zdobył dla gospodarzy Szewczyk. Po dośrodkowaniu Bielaka wyskoczył wyżej od obrońców rywali i umieścił piłkę w siatce. Goście mieli szansę na wyrównanie w 81 min. Po zamieszaniu pod bramką, piłkę z linii bramkowej wybił K. Fryś. Przed szansą na swoją trzecią bramkę w końcówce meczu stanął ponownie Świątek. Tym razem przegrał jednak pojedynek z Kantorem.

(KIER)

LKS Nowa Jastrząbka - Tuchovia Tuchów 2:2 (0:2)

0:1 Barwacz 7, 0:2 Halagarda 36, 1:2 Pytel 57, 2:2 Chrobak 64.

Sędziował: Dariusz Tutko (Gorlice). Żółte kartki: Janus, M. Baruch, Płaczek, Chrobak - Stańczyk. Widzów: 200.

LKS: Kasprzyk (46 Cichy) - Flasiński (71 D. Chudyba), Krużel, Tubek, Janus - Szatko, M. Baruch, Krauze (79 Wałaszek), Płaczek - Pytel (87 Kozioł), Chrobak.

Tuchovia: Żydowski - Sobyra (75 Różycki), Baran (64 Rąpała), Niewola, Stańczyk - Barwacz, Jamka, Kuboń, Żaba (79 B. Chudyba) - Bielak (70 Gierałt), Halagarda.

Walczący o utrzymanie gospodarze już na początku spotkania mogli strzelić bramkę, ale po dośrodkowaniu Szatki Płaczek uderzył nad bramką. Później jednak do głosu doszli goście. W 7 min, po dośrodkowaniu Bielaka z rzutu wolnego, celnym strzałem popisał się Barwacz. Kwadrans później mogli odgryźć się gospodarze, lecz Tubek przestrzelił. W 36 min lewą stroną przedarł się Barwacz, podał do Kubonia, który skutecznie zwiódł Tubka i wyłożył piłkę Halagardzie, a ten dopełnił formalności.

W 38 min bramkę kontaktową mógł uzyskać Chrobak, ale po minięciu bramkarza jego strzał z ostrego kąta wylądował na bocznej siatce. Po zmianie stron i ostrej reprymendzie od trenera, gospodarze grali nieco odmienieni. Drugą połowę jednak doskonale mogli rozpocząć goście z Tuchowa, ale Bielak w pojedynku z Cichym posłał piłkę obok bramki.

W 57 min po wrzutce Krauzego bramkę zdobył Pytel. Gospodarze uwierzyli wówczas w odwrócenie losów spotkania. W 64 min do wyrównania doprowadził Chrobak, który ograł obrońcę Tuchovii i w sytuacji sam na sam pokonał Żydowskiego.

Sporo nonszalancji obu zespołów sprawiło, że licznie zgromadzeni kibice w Nowej Jastrząbce oglądali efektowną wymianę ciosów, jednak obu zespołom brakowało już skuteczności. Bohaterem LKS został Cichy, który w końcowej fazie spotkania powstrzymał Gierałta oraz Niewolę. Trzy punkty gospodarzom mógł dać jeszcze Płaczek, ale spudłował.

MARCIN FOLTYN

TABELA

  1.   Poroniec   28   72   97-25

  2.   Skalnik   28   49   54-42

  3.   Tymbark   27   47   41-33

  4.   Sandecja II   28   45   50-38

  5.   Jadowniczanka   28   44   47-38

  6.   Zakopane   28   44   52-57

  7.   Wolania   28   42   63-45

  8.   Barciczanka   28   39   44-35

  9.   Rylovia   28   39   38-42

  10.   Tuchovia   28   38   32-33

  11.   Watra   28   37   42-49

  12.   Nowa Jastrząbka   28   36   46-44

  13.   Orkan   28   32   38-46

  14.   Olimpia   28   30   29-49

  15.   Helena   28   24   30-65

  16.   Grybovia   27   11   24-86

15 czerwca: Barciczanka - Poroniec, Rylovia - Orkan, Sandecja II - Olimpia, Skalnik - Nowa Jastrząbka, Tuchovia - Zakopane, Tymbark - Jadowniczanka, Watra - Helena, Wolania - Grybovia (wszystkie s. 17).

(DW)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski