MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mechanika tłumu

Liliana Sonik
Cały ten zgiełk. Według danych sprzed kilku dni podczas niedawnej pielgrzymki do Mekki zginęło ponad 1200 pielgrzymów, a 860 odniosło poważne obrażenia. W tym świętym dla islamu miejscu to największa tragedia z siedmiu w ciągu ćwierć wieku. Podczas podobnego zamętu w roku 1990 zginęło 1426 osób, a w 2006 roku stratowano na śmierć 364 pielgrzymów.

John Dury i Hani Alnabusli badali specyfikę tłumu, by znaleźć odpowiedź na pytanie o przyczyny. Doroczne pielgrzymki do Mekki gromadzą niemal 2 miliony ludzi z całego muzułmańskiego świata. W dolinie Mina odbywa się rytuał kamienowania obelisków symbolizujących szatana. Każdy pielgrzym rzuca 7 kamieni na 3 stele, powtarzając „Allahu Akbar”. Gdy jedni zbliżają się do celu, a inni już wycofują, powstaje ogromny tłok.

Zdaniem specjalistów granica ryzyka jest przekroczona, gdy gromadzi się 5 osób na metr kwadratowy. W miejscu tragedii było ich 9, czyli niemal dwukrotnie więcej. Wiem, że to trudne, ale wyobraźmy sobie, że idziemy w tłumie, w którym na 1 metrze kwadratowym mieści się 9 osób. Wystarczy, że ktoś się potknie lub zachowa nieodpowiedzialnie czy rzuci jakieś głupie zdanie, i dochodzi do niekontrolowanej paniki. Pojedynczy człowiek kompletnie traci autonomię, gdy wszyscy rzucają się do ucieczki, tratując innych. Mechanika tłumu.

Tylko że to wcale nie wyjaśnia, dlaczego - znając zagrożenie - pielgrzymi go nie unikają. Ani dlaczego władze niezwykle bogatej Arabii Saudyjskiej - po raz siódmy konfrontowane z podobnymi wydarzeniami - nie potrafią im zapobiec. Płyną więc oskarżenia o brak właściwego nadzoru i woli regulowania naporu tłumu. Ale również o brak informacji w innych językach niż arabski. Władze w Rijadzie odpowiadają, że zainwestowano miliony dolarów w bezpieczeństwo, którego pilnowało 100 tysięcy policjantów, lecz pielgrzymi odmawiają poddania się dyscyplinie.

Dlaczego nie obawiam się podobnego scenariusza w Polsce podczas przyszłorocznych Dni Młodzieży? Ponieważ nigdy w czasie 13 edycji tej gigantycznej pielgrzymki nie doszło do dramatu. Miliony ludzi są rozproszone i akceptują przygotowany wcześniej porządek. Młodzi skoncentrowani są bardziej na wspólnym przeżywaniu niż na rytuale wymagającym fizycznej obecności w bardzo konkretnym miejscu. Wydaje się, że rytuał kamienowania ma też istotny efekt psychologiczny. I uruchamia zupełnie inną logikę oraz inny klimat psychiczny.

A jednak warto zapamiętać - nie tylko odnośnie do Brzegów, ale każdej sytuacji: meczu, koncertu czy manifestacji - że granica bezpieczeństwa w tłumie to 5 osób na metr kwadratowy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski