Myślenice. Dobiegł końca największy i najdroższy remont w szpitalu powiatowym

FLESZ - Jak otrzymać zasiłek z tytułu koronawirusa

Projekt „3 w 1” udało się zrealizować dzięki dofinansowaniu z Regionalnego Programu Operacyjnego. Ponad 7 mln zł środków zewnętrznych to rekordowe dofinansowanie, jakie udało się do tej pory pozyskać szpitalowi. Wkład własny zapewnił przede wszystkim powiat, a w mniejszej części także szpital. Oprócz przeprowadzenia prac remontowych, zakupiono też sprzęt i aparaturę medyczną.

Każda z trzech, niezależnych od siebie części inwestycji była ważna i oczekiwana od dawna.
- Chyba nikogo nie trzeba przekonywać do tego, że oddział anestezjologii i intensywnej terapii powinien mieć więcej łóżek niż obecne cztery. I nie chodzi tu tylko o ministerialne rozporządzenie - mówi Adam Styczeń, dyrektor szpitala powiatowego w Myślenicach.

Zgodnie z tym rozporządzeniem liczba łóżek na OAiIT powinna stanowić co najmniej 2 proc. ogólnej liczny łóżek w szpitalu, a że myślenicki dysponuje ok. trzystoma, to sześć stanowi niezbędne minimum. Teraz będzie ich właśnie tyle.

O potrzebie ich zwiększenia mówiło się już dawno, ale pilniejsze były remonty innych równie ważnych oddziałów, m.in. chirurgii, dziecięcego i zakaźnego (od zakończenia tego ostatniego właśnie mija rok, a szczególnie dziś trudno przecenić fakt, że oddział spełnia wszelkie wymagane normy). Dwa lata temu, kiedy do szpitala dotarła wiadomość, o przyznanym dofinansowaniu m.in. na przeniesienie i powiększenie oddziału anestezjologii i intensywnej terapii (jeszcze dziś zajmuje on część wydzieloną z oddziału wewnętrznego), kierująca nim dr Magdalena Gracyalny nie kryła radości. Mówiła wtedy na naszych łamach, że zdecydowanie zbyt często słyszy, że potrzebne jest łóżko dla pacjenta, a wszystkie, którymi dysponuje są zajęte. - U nas łóżko bywa wolne najwyżej przez parę godzin - dodała.

Jak podaje dyrektor Styczeń, w 2019 roku hospitalizowanych na tym oddziale było 99 pacjentów, w tym 26 spoza powiatu.

Druga część inwestycji, czyli centralna sterylizatornia też jest już zakończona.

- Jesteśmy szpitalem zlokalizowanym w strategicznym miejscu, przy drodze międzynarodowej tzw. zakopiance, na której jak powszechnie wiadomo często dochodzi do groźnych wypadków komunikacyjnych. Poza tym, szpital posiada w swoich strukturach wiele oddziałów zabiegowych, w których rocznie przeprowadza się ponad 3000 zabiegów operacyjnych. Dlatego też są nam niezbędne duże ilości zestawów  operacyjnych przygotowywane właśnie w centralnej sterylizacji – mówi dyrektor i dodaje, że nowa lokalizacja pomieszczeń sterylizacji oraz nowo zakupiony sprzęt w postaci sterylizatorów oraz myjek chirurgicznych usprawni jeszcze bardziej pracę całego pionu zabiegowego.

Trzecia część to zmodernizowana pracownia diagnostyki obrazowej RTG. Choć ostatnie zmiany remontowe jeszcze w niej zachodzą, to już od jakiegoś czasu pacjenci i personel korzystają z dobrodziejstw cyfrowego RTG. Pacjenci przychodząc po wynik prześwietlenia otrzymują zamiast kliszy płytę CD, a ponadto ten sam wynik, i to bez pośrednictwa pacjenta, trafia na monitor lekarza w szpitalu lub szpitalnej przychodni.
Jak mówi dr Paweł Ślęczka, ordynator oddziału chirurgi urazowo-ortopedycznej w myślenickim szpitalu, to bardzo ułatwia pracę lekarzom, bo nie dość, że zdjęcia są dużo lepszej jakości niż analogowe, są w każdej chwili dostępne i nie są narażone na zniszczenie, ani zgubienie, to jeszcze z pomocą specjalnego programu komputerowego pomagają zaplanować operację. - Jesteśmy w stanie na takim cyfrowym zdjęciu wyrysować położenie endoprotezy albo implantu zanim jeszcze przystąpimy do operacji.

Pracownia RTG, choć czeka na montaż  jeszcze jednego aparatu RTG (w pomieszczeniu, gdzie mieści się obecnie TK), jest jak na razie jedyną z nowości, z których już z końcem ubiegłego roku korzystają pacjenci i personel medyczny. Centralna sterylizatornia jest po wszystkich odbiorach i czeka na uruchomienie (na razie szpital korzysta jeszcze z dotychczasowych pomieszczeń sterylizacji). Podobnie OAiIT, w którym również prace modernizacyjne zostały zakończone nie został jeszcze przeniesiony w nowe miejsce. Na razie wszystkie działania skupiają się na walce w koronawirusem. - Poza tym, musimy być przygotowani, jeśli zajdzie taka potrzeba,  że nowy OAiIT będzie potrzebny w tej właśnie walce i posłuży pacjentom z niewydolnością oddechową wymagającym wspomagania oddechowego przy użyciu respiratorów – dodaje dyrektor.