Proszowice. Wojewoda ma zastrzeżenia do planu. Bloki na Leśnej niższe?

FLESZ - Oszuści podszywają się pod numer ZUS-u

Plan zagospodarowania przestrzennego dla obszaru Proszowic został przyjęty przez Radę Miejską w lutym ubiegłego roku. Tymczasem stanowisko wojewody, mówiące o niezgodności zapisów planu ze studium, nosi datę 5 stycznia br. Zastrzeżenia dotyczyły „niektórych wskaźników zagospodarowania terenu lub parametrów kształtowania zabudowy”. W związku z otrzymaniem stanowiska wojewody burmistrz Proszowic Grzegorz Cichy zamieścił na stronie internetowej informację, że część z przyjętych parametrów i wskaźników może ulec zmianie. Chodzi m. in. o maksymalną wysokość budynków oraz tzw. wskaźnik powierzchni biologicznie czynnej.

- Pismo wojewody nie oznacza, że plan jest nieważny, albo że jego zapisy przestały obowiązywać. Wszystkie decyzje o pozwoleniu na budowę, które zostały na jego podstawie wydane, są ważne. Wojewoda ma jednak pewne wątpliwości, na które staraliśmy się odpowiedzieć – zapewnia burmistrz Proszowic Grzegorz Cichy i dodaje, że po konsultacji z Instytutem Rozwoju Miast (podmiot, który opracował plan zagospodarowania dla Proszowic) do Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego zostało przesłane pismo, w którym gmina odniosła się do wątpliwości służb wojewody.

O ile wydane do tej pory na podstawie planu decyzje o pozwoleniach na budowę są ważne, to sprawa zastrzeżeń Urzędu Wojewódzkiego może mieć wpływ na sprawy będące w toku. Takie, jak choćby opisywana przez nas w grudniu budowa bloków wielorodzinnych w rejonie ulic Zagrody Królewskie i Leśnej w Proszowicach. O sprawie pisaliśmy szeroko tutaj: https://dziennikpolski24.pl/proszowice-szesciopietrowy-budynek-budzi-sprzeciw-mieszkancow/ar/c9-15958243

Przypomnijmy, że deweloper zaplanował tam budowę dwóch bloków, z których każdy miałby mieć sześć kondygnacji. Pozwalają mu ta obecne zapisy planu. Tymczasem mieszkańcy budynków już istniejących nie chcą się z tym pogodzić. Twierdzą, że byliby w stanie zaakceptować budynki czteropiętrowe. Dopóki kwestia zapisów w planie, określająca maksymalną wysokość budynków, nie zostanie ostatecznie rozstrzygnięta, organ wydający pozwolenia na budowę (Starostwo Powiatowe w Proszowicach), może wstrzymać się z jego wydaniem dla inwestycji na Leśnej.

- Naszą intencją w tym wypadku będzie znalezienie kompromisu między oczekiwaniami mieszkańców, a planami inwestora. Rozmawiałem już na ten temat z deweloperem i przekazałem mu nasze stanowisko – mówi burmistrz.

Kompromis mógłby polegać na przykład na wprowadzeniu do planu zapisu, zmniejszającego maksymalną wysokość budynków z 18 do 16 metrów. Wtedy na Leśnej mogłyby powstać bloki pięciopiętrowe.