MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przyroda

Grzegorz Tabasz
Chciałem pochwalić martwe drzewa. To nie jest artystyczna prowokacja ani tym bardziej szukanie taniej sensacji. Największy skarb w lesie to leżąca na ściółce kłoda. Na pierwszy ogień idzie bogata w białko warstwa łyka.

Cieniutki pierścień tuż pod korą zostaje zjedzony przez larwy owadów w kilka miesięcy. Potem nadchodzą długodystansowcy. Tłuste, grube robakowate stwory o mocnych szczękach. Powoli wyjadają twardy środek pnia. To czysta celuloza. Prawie wcale nie zawiera związków azotu. Będą ucztować przez kilka lat.

Gąsienica ćmy o wiele mówiącym nazwisku trociniarka czerwica, nim przemieni się w dorosłego owada, drąży korytarze w topolowym drewnie przez trzy lata. Trociny i owadzie odchody wypełniające labirynt korytarzy stają się pożywką dla grzybów.

W miękkie próchno wpełzają dżdżownice. Nie takie zwyczajne, ogrodowe. Najedzone grzybnią świecą w ciemnościach zielonkawym blaskiem. Leżący olbrzym karmi i żywi miliony istnień przez długie dekady. Możecie wierzyć lub nie, ale dopiero po śmierci martwe drzewo nabiera życia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski