Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rada Miejska w Myślenicach przeciw wygaszeniu mandatu radnego, który prowadzi biznes na mieniu gminy

Katarzyna Hołuj
Katarzyna Hołuj
Radni zdecydowali, że radny Kamil Ostrowski zachowa mandat
Radni zdecydowali, że radny Kamil Ostrowski zachowa mandat Katarzyna Hołuj
Radny Rady Miejskiej Myślenice Kamil Ostrowski, który prowadzi firmę na mieniu komunalnym tej gminy zachował mandat. Radni zdecydowaną większością głosów zdecydowali o jego niewygaszaniu. W oświadczeniu, które wygłosił radny Ostrowski przyznał, że korzysta w swojej działalności gminnej z gminnych obiektów, ale jak twierdzi, nie koliduje to z przepisami i pełnieniem przez niego mandatu.

W uzasadnianiu uchwały, nad którą głosowali radni przytoczono przepis ustawy o samorządzie gminnym mówiący o tym, ze radni nie mogą prowadzić działalności gospodarczej na własny rachunek lub wspólnie z innymi osobami z wykorzystaniem mienia komunalnego gminy, w której uzyskali mandat. Nie mogą także zarządzać taką działalnością ani być przedstawicielami lub pełnomocnikami w prowadzeniu takiej działalności.

O tym, że Kamil Ostrowski może prowadzić tę działalność z wykorzystaniem mienia gminy Myślenice, mówiło zawiadomienie, które wpłynęło do Rady pod koniec ubiegłego roku. Wtedy jej przewodniczący wszczął postępowanie, w efekcie którego stwierdzono, że radny prowadzi firmę na należącej do gminy Myślenice nieruchomości przy ul. Burmistrza Andrzeja Marka, a ponadto w 2022 roku zawarł umowy najmu na wykorzystanie w swojej działalności gospodarczej pomieszczeń w szkołach podstawowych nr 2 i 3, które to również są nieruchomościami gminy Myślenice.

Następnym krokiem było przygotowanie projektu uchwały w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatu radnego Ostrowskiego z powodu naruszenia tego ustawowego zakazu, który trafił na sesję.

Radny prowadzi biznes na mieniu gminy. Co dalej z jego mandatem?

Za pierwszym razem w ogóle nie trafił on pod głosowanie. Radni wycofali go z porządku obrad. O takim obrocie sprawy został powiadomiony wojewoda małopolski, ale uznał, że przekazanie mu sprawy do dalszego prowadzenia na tamtym etapie było przedwczesne. Projekt powrócił więc na sesję i tym razem trafił pod głosowanie, a zanim to się stało, radny wygłosił swoje oświadczenie.
Zaczął od tego, że radnym Rady Miejskiej jest od 2014 roku (w 2018 uzyskał reelekcję) i już kiedy nim zostawał prowadził szkółkę piłkarską, bo założył ją już w 2012 roku. Stąd też jego wniosek, że skoro sprawę "wyciąga" się dopiero teraz to ma to podłoże polityczne.

Wszyscy doskonale wiedzieli, gdzie znajduje się szkółka oraz, że korzysta z infrastruktury należącej do miasta, gdyż na terenie Myślenic to właśnie gmina posiada jedyne zaplecze sportowe, które pozwala na organizowanie szkoleń młodych piłkarzy – mówił radny Kamil Ostrowski.

On również przywołał cytowany z uzasadnieniu uchwały przepis z ustawy o samorządzie gminnym, ale dodał zaraz, że o łamaniu tego zapisu można mówić tylko wtedy, kiedy „radny korzysta z mienia gminy na uprzywilejowanych zasadach wykorzystując pozycję w gminie”, nie narusza go zaś kiedy „w związku z prowadzoną działalnością gospodarczą korzysta z mienia komunalnego na zasadzie powszechnej dostępności do tego mienia lub na warunkach powszechnie ustalonych dla członków danej społeczności”.

Taką interpretację potwierdza szereg orzeczeń – mówił radny Ostrowski i przywołał dwa przykłady wyroków Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Wśród innych radnych pojawiły się głosy, dlaczego w uzasadnieniu uchwały nie znalazły się przykłady różnych orzeczeń w podobnych sprawnych, a tylko jeden. Uczestnicząca w sesji radczyni prawna UMiG odpowiadała, że orzecznictwo sądów administracyjnych w tego typu sprawach jest niejednolite.
Mówiła też o tym, że w jej opinii w tej sytuacji doszło do naruszenia przepisów.

- Zrozumiałbym jakby pan prowadził to charytatywnie, nie zarobkowo - mówił Mateusz Suder, zastępca burmistrza Myślenic do radnego Ostrowskiego.
Dodał, że on sam obejmując stanowisko zastępcy burmistrza zrezygnował z dochodowej działalności gospodarczej.

Kiedy jedni cytowali wyroki sądu i przepisy, radny Tomasz Wójtowicz zacytował… Biblię i odwołał się do mitologii.

Kto jest bez grzechu nie pierwszy rzuci kamień. Nie otwierajmy puszki Pandory – zaczął i dodał, że część radnych działa w stowarzyszeniach i organizacjach, z których część działa na majątku gminy, część na własnym, ale dostają dotacje z urzędu miasta i gminy.

I także jest różna interpretacja na ten temat – mówił.

Nie wiadomo czy to jego wystąpienie czy argumenty radnego Ostrowskiego przekonały radnych. Faktem jest, że dwóch poparło projekt uchwały, jedenaścioro były przeciw, a sześcioro wstrzymało się od głosu.

Kładka ze wzgórza zamkowego na korną zapory w Dobczycach: teraz, podczas otwarcie i z etapu budowy

Kładka w Dobczycach z małopolską nagrodą im. Stanisława Witk...

Podziemny Wawel jeszcze w tym roku!

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski