MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ziemia wciąż się trzęsie, a gminy to nie obchodzi

Redakcja
Wygląda na to, że gmina nie zamierza się specjalnie angażować w problemy mieszkańców, którzy narzekają na powtarzające się regularnie wstrząsy. Tak przynajmniej twierdzą sami zainteresowani. Liczyli, że władze pomogą im ustalić, dlaczego ziemia drży i jakie mogą być tego konsekwencje.

CHRZANÓW. Mieszkańcy są coraz bardziej zaniepokojeni, nie wiedzą, gdzie szukać pomocy, tymczasem w niektórych domach pękają ściany, nie domykają się drzwi

Mieli nadzieje, że na wniosek burmistrza zorganizowane zostaną spotkania, w których wezmą udział przedstawiciele Wyższego Urzędu Górniczego i Zakładu Górniczego Sobieski Jaworzno III. To właśnie eksploatacja górnicza prowadzona przez jaworznicką kopalnię, może wywoływać wstrząsy.

Ostatni silny wstrząs, który odczuła spora grupa mieszkańców chrzanowskich sołectw, miał miejsce kilka tygodni temu. Od tej pory tak silnych drgań ziemi już nie było, ale niektórzy - jak twierdzą - regularnie odczuwają mniejsze wstrząsy. To przede wszystkim mieszkańcy Balina. Miejscowi mówią, że niektóre domy zaczęły pękać. Pękają też ściany wewnątrz domów, nie domykają się drzwi. To wszystko, jak przekonują, skutek działalności kopalni w Jaworznie, która obecnie prowadzi eksploatację górniczą właśnie w tym rejonie. - Na domu jakiś czas temu pojawiły się spękania. Są coraz większe - mówi jeden z mieszkańców Balina.

Tłumaczy, że najgorzej mają ci, którzy mieszkają na granicy z Koźminem albo na terenie tej miejscowości. To już jednak teren Jaworzna. - Sąsiadowi dom się przekrzywił. Kolejnemu w murze zrobiła się szczelina wielkości 5 centymetrów! Podobne problemy mają pewnie inni mieszkańcy. Nie wszyscy łączą to jednak z działalnością górniczą albo nie chcą sprawy nagłaśniać. Może idą na ugodę z kopalnią? - tłumaczy mężczyzna.

O tym, że problem jest, świadczą kolejne interwencje, które otrzymuje m.in. chrzanowska radna Anna Kasprzyk. To dlatego miesiąc temu podczas sesji rady miejskiej złożyła w tej sprawie interpelację. Nie ukrywała, że jest zaniepokojona wstrząsami i chce wyjaśnić ich źródło. Zależało jej też, by gmina wskazała, gdzie mieszkańcy, którzy zauważyli na swoich posesjach szkody górnicze, mogą to zgłaszać. - Otrzymałam pisemną odpowiedź na moją interpelację. Niestety jest bardzo ogólna. Burmistrz nie wspomina nic na temat zorganizowania spotkania mieszkańców, urzędu górniczego i przedstawicieli kopalni, na którym ludzie mogliby uzyskać odpowiedzi na swoje pytania. Być może pomogłoby to rozwiać wątpliwości wielu osób. Część mieszkańców jest mocno zaniepokojona tym, co się dzieje - wyjaśnia radna Anna Kasprzyk. Nie wyklucza, że skieruje kolejną interpelację w tej sprawie.

- W ubiegłym tygodniu wysłaliśmy pismo do Południowego Koncernu Węglowego w Jaworznie, by ich przedstawiciele spotkali się z radami sołeckimi Balina i Okradziejówki oraz radą osiedla Kąty. Sołtysi i przewodniczący os. Kąty też o tym wiedzą. Myślę, że nie ma sensu od razu organizować spotkań z udziałem wszystkich mieszkańców, bo nic się na nich nie załatwi - argumentuje burmistrz Ryszard Kosowski.

Do WUG pisma z gminy jednak nie wysłano. Tymczasem Jolanta Talarczyk, rzecznik prasowy prezesa WUG zapewnia, że przedstawiciele tej instytucji chętnie spotkają się z mieszkańcami. - Inicjatywa zorganizowania takiego spotkania musi jednak wyjść od samorządu - dodaje Talarczyk.

Eliza Jarguz

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski