Na przykład Rosja po obaleniu caratu. Z jednej strony próbujący reformować kraj rząd Kiereńskiego, z drugiej pozostałości starego reżimu. A do tego działające na obrzeżach oficjalnej polityki bolszewickie Rady Robotnicze i Żołnierskie. W tle narastające zagrożenie obcą interwencją.
Albo Francja po zburzeniu Bastylii. Skłócone Zgromadzenie Narodowe, słabnące rządy próbujących ten chaos opanować żyrondystów, rosnący w siłę jakobini, powołujący Komitet Ocalenia Publicznego. Plus pacyfikacja broniącej konserwatywnych wartości Wandei i narastająca niechęć sąsiadów.
Jak się to wszystko skończyło, ci, którzy w szkołach uczyli się jeszcze historii, doskonale pamiętają. W każdym razie, jakby co, to ja z dwojga złego wybieram wariant francuski.
Niech żyje Cesarz!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?