MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Miś zjadł misia

Grzegorz Tabasz
Przyroda. Stało się: duży miś zjadł małego misia. W Tatrach, na oczach ludzi. W mediach huczy o misiobójcy kanibalu. Jakże to zjeść małego misiaczka? Dlaczego nie?

Niedźwiedź brunatny jest największym w Europie wszystkożercą i drapieżnikiem. Żaden tam Kolargol, Puchatek czy inna pluszowa przytulanka. Dwieście, trzysta kilogramów mięśni. Pazury, kły i wielki, nieustający apetyt.

Żyje samotnie, w pojedynkę i tylko na czas godów łączy się w pary. Jeśli ktoś szczęśliwie wypatrzy rodzinną grupę, będzie to mamusia z przychówkiem. Bez ojca, co zaraz wytłumaczę. Do wykarmienia jednego niedźwiedzia potrzeba rewiru o przeciętnej powierzchni około dwustu kilometrów kwadratowych. Czasem nawet więcej.

Kudłacz jest samotnikiem bardzo przywiązanym do własnego terytorium, którego pilnie strzeże. To jego spiżarnia, od której zależy jego egzystencja. Każdy inny niedźwiedź to konkurent. Do przepędzenia, po dłuższej czy krótszej walce. Lub do zjedzenia. Jeśli będzie mniejszy i słabszy. Nawet jeśli to będzie jego własne potomstwo. Król lasu może być tylko jeden.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski