Trudne schody. Nuda
Jest już „Kronos”, Wydawnictwo Literackie już go wpuściło w świat oficjalny, świat księgarń, bibliotek, uniwersytetów, szkół, jasno oświetlonych scen, stacji...
Moja biedna Balbinka
Mrożek się mylił, proszę księdza proboszcza – u nas wcale a wcale nie panuje ciemnota i zabobon. U nas jest tylko jasność i racjonalizm.
Nowy tulipan Bobek
Gdyby w zeszłą środę późnym wieczorem Robert Lewandowski strzelił piątego – musiałby zostać nowym papieżem, subito, najlepiej już o szóstej rano w czwartek. Nie...
Jadwiga w pięknym kapeluszu
Nie wszystko, co mieści się w ludzkim oku, jest na ludzką miarę. Jak tłumaczyć, że nie tylko fizykę mam na myśli? Świątynia św. Piotra w Rzymie – jej wnętrze...
Piosenka o szczególnym dniu zwyczajnym
Od zeszłego czwartku na rynnach przy ul. Sebastiana ciche słowa – czarne, duże, drukowane litery na białych kartkach przyklejonych przezroczystym lepcem –...
Rękopis znaleziony w tramwaju nr 6
Wtorek, wczesne popołudnie, tramwaj "szóstka”, drugi wagon, prawie pusto, pod krzesłem przy drzwiach – tornister w szkocką kratę. Podnoszę, rozglądam się –...
Człowiek, który był teatrem
Gdy go ostatni raz widziałem, był na scenie i nikt, również on, nie wiedział tamtego wieczoru, że jest na scenie ostatni raz.
Odnowiony klaser wuja Alberta
Zbladły świnie George’a Orwella, zbladły bezpowrotnie. Czas je spłaszczył, utraciły odór łajna i cwaniactwa, galaretowate ich cielska obróciły się w papier, są...
Zwyczajnie wygodne buty z Buenos Aires
Jakkolwiek by patrzeć na stopy papieża Franciszka, jakkolwiek by analizować widok ten – w ostatecznym rachunku czujemy ulgę.
Widok z Broad Peaku
Nie tylko znawcy morderczo rzadkiego powietrza między ziemią a niebem, nie tylko ci nieliczni, wyjątkowi, którzy z powodów nie do pojęcia dla ludzi dolin wleźli...
Jedna nieudana maska
Kronos, tytan, syn Uranosa i Gai – to był megaloman ponury i prawie doskonały. By zdobyć władzę nad światem, a miał spiżową pewność, że należy mu się ona,...
Spotkanie po latach
Był ktoś taki? Naprawdę? Którejś z niedzielnych nocy jak popiół stoję przed zamkniętą księgarnią i dziwię się. Po drugiej stronie szkła, na czerwonej okładce...
Łagodny Dżin w okularach
Człowiek w każdym fotelu na parterze, człowiek na każdej dostawce, człowiek na każdym, wysokim lub niskim, pluszowym zydlu w każdej z lóż, głowa przy głowie...
Słowo po zwyczajnym dniu
Co właściwie znaczy wyraz "Tak”? Z grubsza – każde dziecko wie. Tak. Z grubsza, generalnie, bez dzielenia włosa na czworo, na co dzień, w mięsnym, na poczcie, w...
Jerzy
Chyba od zawsze było tak, jak w ostatnich latach jego życia, kiedy dał mi swoją przyjaźń.
Trzymając się za ręce
Mam nowe okulary, nieomylne, więc widziałem, tak, w telewizyjnych wiadomościach wyraźnie i kilka razy z rzędu widziałem oczy bezwładnie lecącej ryby.
Spokojne gesty Laphama
Nie wiem na pewno, czy codzienne obuwie Lewisa Laphama to kwintesencja dyskretnej elegancji, lecz wiele, bardzo wiele stawiam, co tam bardzo wiele, wszystko...
Kartofel, szpada i Proust
O czym? W sumie obojętne, choćby o miłości. Jak? Możesz – jak większość – klepać sprane A: „Pan Stefan zakochał się w pani Joli!”.
Cień płaczącego Noi
Ale on się, kurwa, popłakał! – powtórzył sprzedawca i spostrzegłszy natychmiast swój nietakt, zaczerwienił się i przeprosił: – Proszę wybaczyć, ale czegoś...
Pod rzepką księcia Walii
Nikt nigdy nie pomyślał, że źródło najgęstszej ciemności życia Ruperta Murdocha może ciurkać w kolanie księcia Williama. Nikomu z nas w głowie się to nie...
Kot, robak i świński ogon
Nikt – ani dziecko, ani ojciec, ani matka, ani dziadek, ani babka – absolutnie nikt po przeczytaniu tych olśniewających 113 stronic w twardych okładkach nie...
Wigilia w domu "Tiers Temps”
Gdyby to było możliwe – już po wszystkim, po końcu, mógłby napisać do siebie: "Po raz ostatni zobaczyłeś światło i zamilkłeś niewiele godzin przed chwilą, kiedy...