Felieton Grzegorza Tabasza. Makolągwa
To, że mam w ogrodzie makolągwę wiedziałem od kwietnia. Para ptaków dyskretnie założyła gniazdo w gęstym żywopłocie. Byli cisi i pokornie zbierali nasiona...
Moje lipy kochane!
Gościu siądź pod mym liściem, a odpocznij sobie! Nie dojdzie cię tu słońce, przyrzekam ja tobie. Tak o lipach pisał Jan Kochanowski. Tego roku lipy kwitną...
PLUS
Tabasz: Żmija, czarny charakter wakacji
Nie boję się naszej żmii. Choć to nasz jedyny jadowity wąż. Gad mały, ma niewielki zapas jadu i króciuteńkie ząbki jadowe. Stwór nieagresywny, choć do głaskania...
Felieton Grzegorza Tabasza. Jaskry Łąkowe
Na łąkach kwitną masowo jaskry. Rośliny mają drobne kwiaty żółtej barwy, lecz niedostatki postury nadrabiają liczebnością.
Atakuje wszystkie lilie. Chrząszcz zwany poskrzypką liliową
Dostawałem różne przesyłki z przyrodniczymi ciekawostkami. Od klasycznych fotografii na filmach czy profesjonalnych nagraniach dźwiękowych kończąc. Pierwszy raz...
Najczęściej widywany chrząszcz początku lata
Widać go wszędzie. Od łąk po miejskie skwery. Spokojny, drobnej postury, nie wpada w oko. To omomiłek. Najczęściej widywany chrząszcz początku lata.
Felieton Grzegorza Tabasza. Narkomani
Nasze jedzenie działa na zwierzęta niczym narkotyk. Słodkości, zapachy, wzmacniacze smaku, sól. Zwierzęcy narkoman traci instynkt i dla zdobycia przekąski nie...
Felieton Grzegorza Tabasza. Brzegówka budowlana
Jaskółki brzegówki to ptaki, które nie lubią leniwych ludzi. Na przykład budowlańców, którzy maja dystans do pracy. Czyli tak zwanych obiboków. Potrafią też...
Felieton Grzegorza Tabasza. Truskawka story
Uwielbiam truskawki. Najlepsze są te nasze, krajowe zebrane w czerwcu. Bywają wcześniejsze dostawy z ciepłych krajów, ale rzadko kiedy ich smak dorównuje...
Felieton Grzegorza Tabasza. Szarańcza plaga
Ostatni najazd szarańczy wędrownych na ziemie dawnej Rzeczpospolitej, kroniki odnotowały w 1711. Najazd odparto z dużym trudem, gdyż dorosłe owady i ich jaja...
Felieton Grzegorza Tabasza. Pisklak
Litość jest złym uczuciem. Nim spalicie mnie na stosie, pozwólcie powiedzieć kilka zadań usprawiedliwienia. Nie więcej niż 1375 znaków ze spacją, bo tyle wynosi...
Grzegorz Tabasz: "Postanowiłem postraszyć was komarami gigantami"
Straszenie jest zaraźliwe. Media starszą. Rekiny. Żmije. Wilki. Postanowiłem postraszyć was komarami gigantami.
Felieton Grzegorza Tabasza. Demografia po chińsku
Chiny, najludniejszy kraj Wschodu. Niegdyś w wychwalany przez wyznawców ideologii depopulacyjnych za restrykcyjną politykę jednego dziecka. Taką bowiem liczbę...
Felieton Grzegorza Tabasza. Chwasty
Po deszczu chwasty rosną jak szalone. I szybciej niż rośliny uprawne. Taka już ich natura. Wpierw definicja chwastu. Najprościej to każda inna roślina na...
Felieton Grzegorza Tabasza. Ślimak
Jeden z czytelników poprosił mnie o miłe słowo względem ślimaków tak na nie psioczysz, a nie wszystkie są złe. Choćby pyszny winniczek. Co do winniczka to pełna...
Felieton Grzegorza Tabasza. Żółte pyłki
Pierwszy raz w życiu widziałem niesioną wiatrem żółtawą chmurę. Nie było przed nią ucieczki ni schronienia. Żółte paskudztwo drapało w gardle i nosie, szczypało...
Felieton Grzegorza Tabasza. Kasztanowce ginące
Jeśli cieszyć oczy kwitnącymi kasztanowcami, to tylko teraz. Zakwitły w sam raz na maturalne egzaminy. Cieszą oczy soczystą zielenią liści i pięknymi...
Felieton Grzegorza Tabasza. Ślimak
Wieszam psy na ślimakach, choć to po prawdzie fascynująca grupa zwierzaków. Każdy z nich nich to samiec i samica w jednym. Wszystkie. Spełnienie marzeń...
Felieton Grzegorza Tabasza. Ślimak
Mam system wczesnego ostrzegania. Nie, żadna tam militarna instalacja. Kilka prostych choć skutecznych urządzeń do monitorowania liczby ślimaków w ogrodzie....
Felieton Grzegorza Tabasza. Paź królowej
Przyznaję, że za nim tęskniłem. Ze trzy wiosny z rzędu nie widziałem pazia królowej. Paź królowej. Pierwsza liga pośród dziennych motyli Środkowej Europy....
PLUS
Podróż w czasie z Grzegorzem Tabaszem. W poszukiwaniu kwiatów wiosny
Podróże w czasie są jak najbardziej możliwe. Nie wymagają skomplikowanej machiny czasu, czasoprzestrzennych tuneli czy magicznych portali. Jedyny problem to...
Felieton Grzegorza Tabasza. Krwiopijcy
Zlekceważyłem latające nad głową muszki. Ot, jakieś tam niewinne błonkówki, które rozbudzone słońcem wyszły na świt. Bolesną pomyłkę wpierw odczułem na karku....